Chow mein ze smażoną rybą

Ryba rzadko gości na stole w moim domu. Zbyt rzadko - niestety. I choć tyle słyszy się o zanieczyszczonych wodach, itp. to jednak warto jest takie mięso spożywać. Nie ma co popadać w skrajności. Jeśli chcielibyśmy kompletnie wykluczyć "zanieczyszczenia" z naszego jadłospisu, to trzeba by chyba wystrzelić się na inną planetę. Ale wracając do rzeczywistości, dziś polecam Wam rybkę z azjatyckim twistem. Możecie wykorzystać w tym przepisie dorsza, mintaja, czy co tam Wam smakuje. Danie jest proste i baaaardzo pożywne.

SKŁADNIKI:

*200g makaronu chow mein

*250-350g świeżej ryby, wyfiletowanej i pokrojonej w kostkę

*sos sojowy

*mieszanka chińskich warzyw

*łyżka erytrytolu lub 3/4 łyżki cukru brązowego (lub innego)

*odrobina mąki

*sól i pieprz

*sezam

*opcjonalnie łyżka miodu

PRZYGOTOWANIE:

Godzinę przed rozpoczęciem przygotowania obiadu rybę marynujemy w kilku łyżkach sosu sojowego (mniej więcej 4-6 łyżek) wymieszanego z cukrem. Po godzinie marynowania w lodówce, rybę oprószamy odrobiną mąki i mieszamy. Podsmażamy rybę na rozgrzanym oleju, na dość sporym ogniu, mieszając od czasu do czasu aby nam się nie spaliła, a lekko skrystalizowała.

Warzywa odsmażamy na patelni według przepisu na opakowaniu. Kiedy warzywa będą już rozmrożone podlewamy je odrobiną sosu sojowego (ok. 2-3 łyżek). Mieszamy i dodajemy rybę. A po 4 minutach dodajemy makaron i znowu mieszamy. Na chwilę przykrywamy patelnie, tak by danie się delikatnie poddusiło na małym ogniu. Ja ostatecznie dodałam jeszcze łyżkę miodu, bo dla mnie danie było zbyt mało słodkie, ale musicie spróbować sami. Na koniec dodajemy odrobinę pieprzu i, jeśli potrzeba, soli. Rozkładamy danie na talerzach i posypujemy sezamem.

CZAS PRZYGOTOWANIA: 85 min (z czasem marynowana ryby)

LICZBA PORCJI: 4